sobota, 10 maja 2014

...

Dzisiejszy dzień nie był dla Kacpra zbyt łaskawy :(
Wstał o 4.30.. przed południem miał napad padaczki (6-ty w tym roku).. po napadzie zasnął.. spał prawie dwie godziny.. po przebudzeniu nie wyglądał najlepiej.. miał odruchy wymiotne i złe samopoczucie.. ok. 17tej ponownie zasnął.. pospał do 20tej.. w ciągu dnia był dziwnie nieobecny.. jadł niewiele i na siłę pił..
Oby noc była spokojniejsza..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz