Poniedziałek rozpoczęliśmy wizytą w laboratorium.. w celu pobrania krwi u Kacperka..a nie lubi on wszelkiej ingerencji w swoje ciało :( oj nie lubi :(
Na szczęście trafiliśmy na super Laborantkę.. która zna Kacpra i nie boi się pobierania krwi u chłopca z wyzwaniami :)
Oczywiście.. jak to zazwyczaj bywa Babcia Ela przybiegła na pomoc (silnego nastolatka trzeba przytrzymać) i wszystko poszło gładko..
Droga powrotna w tak słonecznym, zimowym dniu to sama przyjemność.. Kacper nie ominął żadnej puchowej górki i zaspy.. śnieg złagodził wszelkie niedogodności i pozwolił zapomnieć o bólu i strachu :)
A tymczasem.. rozgrzewając się ciepłą wodą z cytryną i imbirem oglądamy nagrania i przeglądamy zdjęcia z HIPOTERAPII :)
http://www.youtube.com/watch?v=Uh4KsUxBWmA
http://www.youtube.com/watch?v=LecK9rqlRU0
Kacperek czeka na wiosnę i tęskni za Bambo ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz