niedziela, 2 września 2012

Wrrrr...bezsenna noc nas czeka...Kacperka dopadła  niestrawność żołądkowa...moje biedactwo wymiotuje...jest tak wyczerpany, że nawet głowy do góry nie chce podnieść w czasie wymiotów :( ...
Teraz przysypia... a ja czuwam..
Mam nadzieję, że to nic poważniejszego.

2 komentarze:

  1. o kurcze Monia może to nic poważnego na pewno mój MIłek na urespalu przeziębienie a Szymek na antybiotyku ech choróbska szybkiego powrotu do zdrowia i przespanej nocy

    OdpowiedzUsuń
  2. już jest lepiej...mamy za sobą koszmarną noc...przed 8.00 rano dopiero zasnęliśmy :( ...niestety Aga lato się skończyło i choróbska wróciły...życzę Twoim chłopakom szybkiego powrotu do zdrowia

    OdpowiedzUsuń